Program

Technikę litografii opracował w 1798 roku Alois Senefelder, pochodzący z Pragi aktor, autor utworów scenicznych i muzycznych. Szukając prostego sposobu powielania swych dzieł, posłużył się jako matrycą kamieniem – łupkiem wapiennym, wydobywanym w miejscowości Solenhofen w okolicach Monachium. Technika ta stała się bardzo popularna w XIX wieku, gdyż umożliwiała wykonywanie odbitek w dużym nakładzie, co wykorzystywano zarówno w celach typowo użytkowych (np. produkcja papieru listowego z nadrukiem, biletów wizytowych), jak i bardziej artystycznych (albumy z portretami, widokami, ilustracje do książek).

W Polsce jako pierwszy zainteresował się nową techniką graficzną Jan Siestrzyński, lekarz i pedagog, a przede wszystkim społecznik. Litografii nauczył się w Monachium, a następnie założył w Warszawie w Pałacu Kazimierzowskim pracownię, która miała służyć uzdolnionym wychowankom Instytutu Głuchoniemych w nauce nowego zawodu.

Litografia w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych


Szkoła Sztuk Pięknych w Warszawie rozpoczęła działalność w 1904 roku. Inicjatorem jej założenia i pierwszym dyrektorem był malarz Kazimierz Stabrowski. Wśród pierwszych pięciu powołanych profesorów znaleźli się malarze Ferdynand Ruszczyc i Karol Tichy, a w następnych latach dołączyli m.in. Edward Trojanowski, Stanisław Lentz i Ignacy Pieńkowski. Szkoła na początku swej działalności nie prowadziła specjalistycznego kursu grafiki i nie zatrudniała artystów grafików, ale warto zauważyć, że już jej pierwsi profesorowie mieli w swym dorobku prace graficzne – litografie. Litografia, dzięki możliwości swobodnego operowania kredką lub tuszem litograficznym na kamieniu, szczególnie pociągała malarzy. W odbitkach uzyskiwali oni efekt rysunku węglem, kredką, tuszem, a w litografii barwnej rysunku akwarelą, pastelami lub kolorowymi kredkami. W 1922 roku Szkoła Sztuk Pięknych została upaństwowiona. Nadal pozostała uczelnią jednowydziałową, złożoną z czterech oddziałów: malarstwa, rzeźby, architektury wnętrz i grafiki.

W upaństwowionej już Szkole zaczęli pracować jako profesorowie m.in. Józef Czajkowski, Mieczysław Kotarbiński, Wojciech Jastrzębowski i Felicjan Szczęsny Kowarski. Najważniejszym wydarzeniem, nie tylko w dziejach uczelni warszawskiej, ale w historii grafiki polskiej XX wieku, było utworzenie w SSP najpierw Katedry Grafiki Artystycznej, prowadzonej w latach 1922–1934 przez wybitnego grafika Władysława Skoczylasa, a następnie Katedry Grafiki Użytkowej, którą objął w 1926 roku Edmund Bartłomiejczyk.

W 1932 roku Szkoła Sztuk Pięknych uzyskała status Akademii. Była uczelnią jednowydziałową z kilkoma katedrami, w tym Katedrami Grafiki Artystycznej i Użytkowej. W 1934 roku, po śmierci Skoczylasa, Katedrę prowadził Leon Wyczółkowski Początkowo uprawiał wyłącznie malarstwo, jednakże po roku 1900 porzucił malarstwo na rzecz grafiki, a po 1907 roku robił jedynie litografie, osiągając wspaniałe rezultaty artystyczne. W swej pracy wykorzystywał wszystkie środki, jakie można stosować w tej technice. Rysował kredą, tuszem, piórkiem, stosował kamienioryt i technikę prószoną, często łącząc różne techniki. Mówił: Można bez koloru. Najbardziej wyszukane kolorowe rzeczy nie biorą mnie. Wolę dać w czarnym całą klawiaturę od basu do wiolinu. Muzyka, malarstwo, poezja. Do ulubionych jego motywów należały drzewa i kwiaty oraz architektura. Należy podkreślić, że Wyczółkowski to kolejny malarz, którego zafascynowała grafika. On jednak był pierwszym, który całkowicie porzucił malarstwo na rzecz litografii. Leon Wyczółkowski zmarł w 1936 roku, przed śmiercią zabiegał o to, by stanowisko po nim objął, wysoko przez niego ceniony, Edward Czerwiński. Jednakże profesorem Katedry Grafiki Artystycznej został Stanisław Ostoja-Chrostowski, przede wszystkim znakomity ilustrator, uprawiający drzeworyt, co umocniło prymat tej techniki graficznej. W 1950 roku kierownikiem Pracowni Litografii na Wydziale Grafiki został Józef Pakulski. Studiował on w warszawskiej SSP w latach 1928–1933, grafikę u Władysława Skoczylasa i malarstwo u Felicjana Szczęsnego Kowarskiego. Pakulski był znakomitym artystą grafikiem i świetnym pedagogiem, umiejącym zachęcić swych uczniów do uprawiania litografii. Pozostawił imponujący dorobek. Prawdziwy rozkwit twórczości Pakulskiego nastąpił w latach 60. Poświęcił się wówczas litografii barwnej, tworząc kompozycje odwołujące się do legend, mitów i baśni, a także twórczości wielkich artystów przeszłości. Pakulski, podobnie jak Wyczółkowski, grafik o duszy malarza, całkowicie poświęcił się litografii. Do uczniów Pakulskiego, obok Janusza Przybylskiego, należeli Tadeusz Łapiński, Jan Leśniak, Aleksander Turek, Carlos Llas i Władysław Winiecki.

Janusz Przybylski, który uzyskał dyplom z malarstwa u profesora Aleksandra Kobzdeja, uprawiał i malarstwo, i grafikę. Jego niezwykle indywidualna sztuka, operująca charakterystycznym zwięzłym rysunkiem, skupia się na problemach egzystencjalnych współczesnego człowieka i pokazuje go w całej jego fizyczności i ułomnościach Artysta wykonał cykl czarno-białych litografii Niewolnicy, a w latach 70. cykl Błędne koło, nawiązujący tytułem do obrazu Jacka Malczewskiego, w którym odwołał się do sztuki Goyi, Picassa, Rembrandta i Velázqueza. Wśród uczniów Pakulskiego byli: znakomity litograf Czesław Podgórski oraz malarze: Edward Dwurnik i Zygmunt Magner. W 1970 roku profesor Pakulski przeszedł na emeryturę, ale kontakt ze swymi uczniami miał nadal, pracując z nimi w Doświadczalnej Pracowni Litograficznej na Saskiej Kępie. Prowadzenie Pracowni Litografii na ASP przejął uczeń Wacława Waśkowskiego Marian Rojewski. Uprawiał on różne techniki – linoryt, staloryt i techniki mieszane. W latach 70. Pracownia Litografii zyskała uprawnienia dyplomowe, a studenci Wydziału Malarstwa mogą wykonywać tzw. aneks do dyplomu. Profesor Marian Rojewski zmarł w 1984 roku. Pracownię Litografii przejął Roman Artymowski, którego zainteresowania artystyczne skupiały się wokół malarstwa, grafiki warsztatowej i książkowej. Od 1992 roku Pracownię Litografii prowadzi uczeń Józefa Pakulskiego – Władysław Winiecki. Ten znakomity artysta, którego indywidualność artystyczna zarysowała się już w czasie studiów, pracuje w skupieniu, na uboczu wszelkich aktualnych tendencji artystycznych. Tworzy monumentalne, zagadkowe pejzaże i portrety, a także kompozycje o wieloznacznej treści, zapełnione tysiącami skłębionych postaci. Uzyskuje on w swych doskonałych czarno-białych odbitkach niezwykłe, jak na technikę litografii, efekty. Władysław Winiecki nadał znów wysoką rangę nauczaniu litografii na ASP. W 2000 roku profesor Winiecki zaprezentował swoich uczniów: Błażeja Ostoja Lniskiego (od 1999 roku asystenta w Pracowni Litografii), Katarzynę Bakun, Jana Balcerzaka, Łukasza Kamieniaka, Julię Burkacką, Annę Wojtczak, Beatę Ziembińską, Magdalenę Piotrowską, Katarzynę Jaworską, Małgorzatę Dmitruk i Marcina Hugo-Badera – na wystawie w warszawskiej Galerii Aneks. I znów, jak w przypadku studentów profesora Pakulskiego, pojawiła się grupa artystów, wykorzystujących technikę litografii w indywidualny, twórczy sposób. Świadczą o tym litografie barwne Błażeja Ostoja Lniskiego, malarza z wykształcenia, który odwołuje się do natury i przekształca jej elementy w pełne melancholii znaki.

Od 2008 roku, po śmierci profesora Winieckiego kierownictwo Pracowni Litografii obejmuje Błażej Ostoja Lniski wraz z asystentką Magdaleną Boffito i od tego momentu Pracownia wkracza w nową epokę a jej studenci realizują projekty z dziedziny grafiki artystycznej łącząc tradycyjną technikę i nowe media, poszukując kreatywnych rozwiązań w obszarach daleko wykraczających poza tradycyjne rozumienie grafiki druku płaskiego.
_
tekst Anna Grochala