Koncepcja, wybór prac, redakcja: Błażej Ostoja Lniski, Magdalena Boffito, Nastia Ciupa
Tekst: Magdalena Boffito, Nastia Ciupa
Projekt graficzny: Meg Krajewska, Filip Jędrzejewski
Projekt okładki: Meg Krajewska
Ilustracje: Zofia Kofta, Adelina Jędruszak, Karolina Ostojska, Magdalena Maj, Paulina Antosik, Meg Krajewska, Zuza Kruk, Aleksandra Szatkowska, Mikołaj Grabowski, Bartosz Kolczykiewicz, Filip, Jędrzejewski, Anna Kolanecka
ISNN 2300-3731
Rocznik Litograficzny nr 8 / 2019
– Mój Boże, jakie wszystko jest dzisiaj dziwne. A wczoraj jeszcze żyło się zupełnie normalnie. Czy aby nocą nie zmieniono mnie w kogoś innego? Bo, prawdę mówiąc, czuję się jakoś inaczej. Ale jeśli nie jestem sobą, to w takim razie kim jestem? W tym tkwi największa zagadka. ¹
Słodko-gorzkie rebusy czyli słowa i obrazy na wolności
A zatem ponownie nadchodzą radośni podpalacze o zwęglonych palcach. Oto oni! Studenci III roku Pracowni Pracowni Litografii warszawskiej ASP.
Kiedy w 1909 roku Filippo Tommaso Marinetti w Manifeście futurystycznym obwieścił nową wizję świata, wydawała się początkowo skandaliczną, szaleńczą pisaniną. Sprawa nie skończyła się na hałasie. Futuryzm nie tylko zaakcentował kult szybkości, nowoczesności, czy też wzgardził zwodniczą matematyką zwodniczych oczu – konsekwentnie zagarniał nowe obszary. Ponad wszystko w hierarchii wyniósł czasownik. Chyba nie było silniejszego ciosu wymierzonego przeciwko rzeczownikom, przymiotnikom. Obraz według nowych zasad musiał być dynamiczny, wszystko musiało się dziać i krzyczeć. Precz z przeszłością i statyką – ogłosili futuryści. A potem trzeba było pójść dalej i wrócić do okresu dziecięctwa aby od nowa nauczyć się słów i poskładać swój świat sylabizując pozornie nic nie znaczące d a d a. Królestwo słów oparte na bliskości słów, obrazów i znaczeń runęło w gruzach aby zamienić się w ekscentryczne fonetyczne ciągi.
Rocznik Litograficzny 8/2019 jest poświęcony Zagadce Romana Pisarskiego w interpretacji studentów III roku Pracowni Litografii warszawskiej ASP. Tekst autora książek, wierszy i rymowanek dla dzieci i młodzieży urodzonego na początku XIX wieku jest pretekstem do skomentowania konwenansów i mechanizmów zachodzących w otaczającym nas (i nieustannie zmieniającym się) świecie. Zmiana jest tu słowem kluczem. Nowa sytuacja skłania do zastanowienia się nad tym, czym są w istocie postęp, rozwój, proces. Studenci tworzą swoje rebusy graficzne poruszając jednocześnie wiele odmiennych wątków, są to np. kwestie umiejscowienia w czasie, w strukturze, problem więzi, schematów, układów – dzianie się versus uporządkowane następstwo. Samo rozwiązanie zagadki Romana Pisarskiego nie przedstawia większej trudności, wiersz jest oparty na prostej kompozycji zdań z powtarzającym się czasownikiem oraz przymiotników zestawionych w opozycji (mniej typowe jest sąsiedztwo rzeczowników).
Całość daje szerokie pole manewru interpretacyjnego. Mamy tutaj do czynienia nie z prostym przełożeniem tekstu na obraz ale z rebusami, manifestami młodego pokolenia zakodowanymi w sekwencji obrazów. Obrazy dominują nad tekstem, nadając nowy sens i wydźwięk pojedynczym frazom. Młodzi studenci podejmują wyzwanie z właściwą sobie dezynwolturą, dialogują z przeszłością niekoniecznie wartościując to, co było i co jest, nikt nie tworzy opozycji głupi – mądry. Wariacje na temat minionego i obecnego zawierają w sobie zarówno zwykłe, potoczne obserwacje/konstatacje, jak i bardziej osobiste przemyślenia. Czasem pobrzmiewa w wypowiedzi młodego pokolenia ironia, a niejednokrotnie wyczuwalna jest nostalgia. Pokolenie posiadaczy nowoczesnych smartfonów o popękanych ekranach pochyla się nad przeszłością z pobłażliwym uśmiechem, ale idzie zdecydowanie swoją drogą. Gdzieś w dali wydaje się przebijać futurystyczne nawoływanie do absolutnej i nieskrępowanej niczym wypowiedzi Wyłuskajmy się z rozsądku jak z łupiny wstrętnej, rzućmy się jak owoce zaprawione dumą w olbrzymią, wykrzywioną paszczę wiatru!. Młodzi ludzie wiedzą doskonale, że nie zawsze można przeprowadzić linię graniczną pomiędzy czarnym i białym, a czasem najzwyczajniej wszystko się miesza i ma słodko-gorzki smak.
_
tekst: Magdalena Boffito
¹ Alicja w Krainie Czarów, Lewis Carroll, przekł. Antoni Marianowicz